czwartek, 28 marca 2013

Olga Rudnicka "Zacisze 13"

Autor: DziwnaJa o 21:39
Olga Rudnicka " Zacisze 13" 



O Oldze Rudnickiej i jej książkach dowiedziałam się stosunkowo niedawno i trochę mi wstyd z tego powodu, bo jej pierwsze powieści zostały wydane już kilka lat temu i zdobyły przez ten czas wielu czytelników. Postanowiłam nadrobić zaległości i z miłą chęcią sięgnęłam po jej książki, co wcale nie było takie łatwe bo w bibliotece cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem i trzeba swoje odczekać:-)
Na poczatek udało mi się wypożyczyć :
"Zacisze 13" oraz "Zacisze 13. Powrót".
O czym są?
W skrócie można powiedzieć że o dwóch koleżankach i dwóch "zamordowanych trupach", czyli niesamowita i zaskakująca czarna komedia z wątkiem kryminalnym:-)

Marta ma za sobą smutną przeszłość i aby zapomnieć o swoim byłym mężu a także otrząsnąć sie po niedawnych przeżyciach przeprowadza się do Śremu, gdzie kupuje dom od starszego małżeństwa na ulicy o nazwie 
"Zacisze" numer 13.
Jako nauczycielka historii podejmuje pracę w miejscowym liceum gdzie zaprzyjaźnia się z Anetą, nauczycielką biologii. I gdy wydaje się że wszystko zmierza ku dobremu i Marta może bez przeszkód wieść spokojne i beztroskie życie, te urocze dwie młode kobiety połączy wkrótce coś jeszcze. Dwa trupy. Na dodatek przeszłość Marty nie da o sobie zapomnieć i będzie musiała zmierzyć się z nią od nowa, co spowoduje powrót przykrych wspomnień. Niespodziewanie pojawi się także na horyzoncie pewnien mężczyzna, który wkrótce przestanie być obojętny sercu Lidki. A w to wszystko wpleciona zagadka kryminalna dotycząca napadu i morderstwa sprzed ośmiu lat...
Książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Można ją określić mianem typowo "babskiego" kryminału - głownie za sprawą płci głownych bohaterek. Wydaje mi się że Anety i Marty nie można nie polubić, zwłaszcza że obie bohaterki momentami skutecznie nas rozbawiają swoimi dialogami i próbą radzenia sobie w absurdalnych sytuacjach.
No i - jak na fankę psów przystało :-) - z radością przyjęłam fakt że w książce znalazał się i pies - Tofik :-) odgrywający całkiem niemałą rolę w tym całym zamieszaniu.
Skad się wzięły dwa "trupy", kto i dlaczego obserwuje dom Marty i co ma z tym wszystkim wspólnego Aneta trzeba już dowiedzieć się samemu :-)

"Zacisze 13- powrót"
To kontynuacja losów sympatycznych bohaterek. Martę i Anetę dalej łączy pewna wspólna tajemnica i ponownie spotykają się, aby raz na zawsze rozwiązać ciążący im obu problem. Zmienia się nieco sytuacja życiowa bohaterek - tu mogę zdradzić że na lepsze ;-) W tej części także nie brakuje humoru i czyta się równie przyjemnie. Mamy swiadomość że to już koniec tej historii, więc tym bardziej ciekawi zakończenie.

Obie książki nie są grube, to bardzo przyjemna lektura na kilka wieczorów, gdy ma się ochotę poczytać coś lekkiego a zarazem wesołego.
Gorąco polecam!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Blogger templates

czwartek, 28 marca 2013

Olga Rudnicka "Zacisze 13"

Autor: DziwnaJa o 21:39
Olga Rudnicka " Zacisze 13" 



O Oldze Rudnickiej i jej książkach dowiedziałam się stosunkowo niedawno i trochę mi wstyd z tego powodu, bo jej pierwsze powieści zostały wydane już kilka lat temu i zdobyły przez ten czas wielu czytelników. Postanowiłam nadrobić zaległości i z miłą chęcią sięgnęłam po jej książki, co wcale nie było takie łatwe bo w bibliotece cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem i trzeba swoje odczekać:-)
Na poczatek udało mi się wypożyczyć :
"Zacisze 13" oraz "Zacisze 13. Powrót".
O czym są?
W skrócie można powiedzieć że o dwóch koleżankach i dwóch "zamordowanych trupach", czyli niesamowita i zaskakująca czarna komedia z wątkiem kryminalnym:-)

Marta ma za sobą smutną przeszłość i aby zapomnieć o swoim byłym mężu a także otrząsnąć sie po niedawnych przeżyciach przeprowadza się do Śremu, gdzie kupuje dom od starszego małżeństwa na ulicy o nazwie 
"Zacisze" numer 13.
Jako nauczycielka historii podejmuje pracę w miejscowym liceum gdzie zaprzyjaźnia się z Anetą, nauczycielką biologii. I gdy wydaje się że wszystko zmierza ku dobremu i Marta może bez przeszkód wieść spokojne i beztroskie życie, te urocze dwie młode kobiety połączy wkrótce coś jeszcze. Dwa trupy. Na dodatek przeszłość Marty nie da o sobie zapomnieć i będzie musiała zmierzyć się z nią od nowa, co spowoduje powrót przykrych wspomnień. Niespodziewanie pojawi się także na horyzoncie pewnien mężczyzna, który wkrótce przestanie być obojętny sercu Lidki. A w to wszystko wpleciona zagadka kryminalna dotycząca napadu i morderstwa sprzed ośmiu lat...
Książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Można ją określić mianem typowo "babskiego" kryminału - głownie za sprawą płci głownych bohaterek. Wydaje mi się że Anety i Marty nie można nie polubić, zwłaszcza że obie bohaterki momentami skutecznie nas rozbawiają swoimi dialogami i próbą radzenia sobie w absurdalnych sytuacjach.
No i - jak na fankę psów przystało :-) - z radością przyjęłam fakt że w książce znalazał się i pies - Tofik :-) odgrywający całkiem niemałą rolę w tym całym zamieszaniu.
Skad się wzięły dwa "trupy", kto i dlaczego obserwuje dom Marty i co ma z tym wszystkim wspólnego Aneta trzeba już dowiedzieć się samemu :-)

"Zacisze 13- powrót"
To kontynuacja losów sympatycznych bohaterek. Martę i Anetę dalej łączy pewna wspólna tajemnica i ponownie spotykają się, aby raz na zawsze rozwiązać ciążący im obu problem. Zmienia się nieco sytuacja życiowa bohaterek - tu mogę zdradzić że na lepsze ;-) W tej części także nie brakuje humoru i czyta się równie przyjemnie. Mamy swiadomość że to już koniec tej historii, więc tym bardziej ciekawi zakończenie.

Obie książki nie są grube, to bardzo przyjemna lektura na kilka wieczorów, gdy ma się ochotę poczytać coś lekkiego a zarazem wesołego.
Gorąco polecam!

0 komentarze on "Olga Rudnicka "Zacisze 13""

Prześlij komentarz

 

Basia czyta... Template by Ipietoon Blogger Template | Gadget Review